0 Komentarze
LISTA WYPADKÓW PODCZAS KRĘCENIA FILMU:9/20/2018 1. Oparzona ręka Janka w fabryce lodów. 2. Czarny samochód prawie przejechał jadącego na rowerze J. i odjechał z piskiem opon na gajówce. J. nie pamięta marki samochodu. 3. Bielmo na oku Maxa i jego dziwne sny. 4. Utrata głosu u Maxa. 5. Zdjęcia które pojawiły się na telefonie, choć mają 9 lat i nikt nie pamięta, żeby je wysyłał, nawet osoba, która je zrobiła. Zdjęcia są z imprezy jest na nich nieżyjąca laska, która przećpała. 6. Nic nie wydarzyło się Julce. No, może poza zniknięciem. 7. Piszczące po nocy koty. 8. Codziennie J. znajdywał w pokoju 1 żuka, a potem, gdy użył środka na tego typu robactwa, zaczął znajdować 1 martwą osę. 9. Janek miał wrażenie obserwowania. Co chwila przejeżdżało jakieś czarne auto. Morderstwa w Bydgoszczy9/20/2018 1. Andżelika miała 16 lat, gdy napadł ją sąsiad, Janek Kotebski. Po zadaniu ciosu tłuczkiem do mięsa zaciągnął do mieszkania, kładąc na wcześniej przygotowaną folię. Wcześniej zamordował swojego kuzyna, 14 letniego Wojtka. Uczestniczył w pogrzebie, a po trzech dniach został aresztowany pod zarzutem morderstwa. Niestety, z braku dowodów, wypuszczono go.
Biegli wspominali coś niejasno o pierwiastku zła, które miał w sobie Kotebski. Podobno tak zmieniał zeznania i gmatwał, że i tym razem prawie udało mu się uniknąć kary. Wspominał coś o swoim kumplu, "Żrącym" i twierdził, że to "Duch Pchła" mu kazał zamordować 4 ofiary. Nigdy nie dowiedziano się nic na temat tożsamości pozostałych 2. 2. Na Bartodziejach, w piwnic jednego z bloków znaleziono okaleczone zwłoki małej dziewczynki. Zamordowana w wyjątkowo bestialski sposób dziewczynka została uduszona, a zwłoki następnie okaleczono szkłem. Sprawcą był najprawdopodobniej bezdomny pedofil, kręcący się koło szkoły podstawowej, sąsiadującej z komisariatem policji na Bartodziejach. 3. 16 lata miała Natalia, która uczestniczyła w skatowaniu mężczyzny, którego razem z kilkoma mężczyznami zostawiła na saniach na Długiej. Trzech mężczyzn wypuszczono. Dwóch z nich było bezdomnymi, a tożsamości jednego nie dało się nigdy policji ustalić. 4. Kochanka byłego funkcjonariusza MO, a obecnie pijaka i awanturnika, Włodzimierza B. prowadziła dobrze prosperujący sklep. Pewnego wieczoru, zimą 1956 roku, B. odwiedził kochankę, mieszkającą ze wspólniczką i sublokatorką - siostrą zakonną. Po kolacji zakrapianej wódką poprosił, by kochanka otworzyła zamkniętą już na noc bramę. Kiedy kobieta przekręcała klucz w zamku kilka razy uderzył ją w głowę młotkiem. Potem wrócił do mieszkania i z zimną krwią zabił butelkami od piwa dwie pozostałe kobiety. 5.Piętnastego marca 2014 roku. Jest około godziny 23. Dyżurny policji z komisariatu Bydgoszcz-Śródmieście odbiera telefon. Coś stało się w mieszkaniu na osiedlu Leśnym. Głos kobiety, która wzywa mundurowych, łamie się. Nie potrafi wyjaśnić, co dokładnie zaszło. Prawdopodobnie jeden z domowników nie żyje. Kilkanaście minut później policjanci wchodzą do mieszkania przy ulicy Czerkaskiej. W mieszkaniu przebywają trzy kobiety i dwóch mężczyzn. Domownicy bezładnie krzątają się po domu. Jedna z kobiet prowadzi policjantów do pokoju. Na łóżku leży około 40-letni mężczyzna. Nie rusza się, z rany w klatce piersiowej broczy krew. W kuchni siedzi starszy mężczyzna. Spokojnie pracuje. Przy pomocy noża metodycznie usuwa izolację z pokaźnej wiązki kabli. Sprawia wrażenie niewzruszonego. Dwa dni później, 17 marca mężczyzna, który w chwili przyjazdu policjantów na Czerkaską siedział w kuchni, zostaje zatrzymany. 73-latek jest oskarżony o zabójstwo. Jego motywy po dziś dzień nie są znane. Był spokrewniony z ofiarą, jak i z kobietami. Jedyne, co potrafił powiedzieć, to że zrobił to "Bo był zazdrosny o tę małą dziunię." 6. Okrutnie okaleczone zwłoki Jacka Z., zostały znalezione w zaułku, prowadzącym z Wyspy Młyńskiej w stronę ulicy Długiej. Przypuszczam, że sprawcą był ten sam mężczyzna, który okaleczył ciało uduszonej dziewczynki na Bartodziejach. A przynajmniej był on wśród sprawców tego zdarzenia... Wyjaśnienia9/20/2018 Ok, trochę to zagmatwane. Najpierw były te kasety, taśmy magnetofonowe i do jakiejś kamery. Znaleźliśmy je z Marcinem. Potem kazał mi je trzymać u siebie. Podobno ich słuchał. A potem zamknął Mixturę bo twierdził, że się boi. Ja nie słuchałem tych nagrań, a Janek uprosił mnie z Julką, żebym je pożyczył. Że sprawdzi co na nich jest i ma jakiś projekt, w którym taśmy mogą się przydać. Nie powinienem mu ich pożyczać.
Co się dzieje?9/2/2018 Każdy kto chwyta się tematu robi się jakiś dziwny. Z Maxem spędziłem długie godziny w nocy, przy pędzonej gorzałce. Rozwiązał się mu język. Powiedział, że zawsze go ciągnęło do ciemnych sprawek. Że przynosił ludziom pecha, jak czarny kot. No ale jak dzwoniłem do niego parę dni potem nie chciał rozmawiać. Mówił, że widział coś na swoim korytarzu i nie chce już "o tych sprawach gadać". Tak samo było z Adamem S, który tak jak Pięknotka z tych taśm miał robić montaż. Imprezy4/21/2018 Domyślam się tylko, że podczas imprezy gra głośno muzyka. Podczas imprez wszyscy są wstawieni i wtedy tamci mogą niepostrzeżenie nadawać i dostać się tutaj. A jeśli dodatkowo wszyscy są na narkotykach, to już w ogóle. Przypomina mi się ta impreza, z której zdjęcia w jakiś dziwny sposób pojawiły się na telefonie, który mam od roku. Telefon przyszedł z serwisu, bo rozpierdzielił się wyświetlacz! No i skąd same zdjęcia? To był 2009 rok, prawie 10 lat temu. Nie miałem wtedy Face'a, a mail który miałem wtedy już od dwóch lat nie istnieje. Słowem, smartfon smartfonem, ale tych zdjęć nie powinno być.
Tajemnicza Ona...4/21/2018 Nie mam na myśli Magdy. Ta druga dziewczyna, Julka, z nią też jest coś nie halo. Janek poznał ją na jakieś imprezie. Coś Wam to przypomina? Jak ktoś słuchał kaset to wie. Ta laska... Nikt jej tam nie znał, a ona znała wszystkich. I podeszła do Janka i to ona faktycznie go poderwała...
Wyodrębnianie Prawdy4/21/2018 Marcin zrobił się jakiś dziwny po wysłuchaniu kaset. Powiedział, że mam się skontaktować z Jackiem, że ma on jakieś tam studio, gdzie można wyodrębnić dźwięki, ale że on nie będzie tego słuchał. Za to Janek K. tez zna się na używaniu tego sprzętu. Tylko nie wiem, co on chce wyodrębniać, bo to jakiś bełkot. Jarek K.
Kim jest M?
|